poniedziałek, 6 maja 2013

Mała obsuwa


Ci z Was, którzy dysponują dociekliwymi umysłami, zauważą brak analizy w miejscu, w którym analiza miała się pojawić. Bardzo przepraszamy, ale Ithil miała problemy z laptopem, na którym znajdowały się materiały. Ale nie martwcie się! W środę czeka was megapost, którym odkupimy nasze winy, a Prawda i Sprawiedliwość znowu zatriumfują. Do zobaczenia!

6 komentarzy:

  1. Czekam, czekam, a tu nic... Kiedy będzie kolejna analiza?
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak naprawdę trafiłam na tego bloga całkiem przypadkiem.
    Ale dojrzałam tu moje opowiadanie...
    Jesteście potwornie krytycznymi osobami i w dużej części czepiacie się pierdół, ale dzięki wam przypomniałam sobie że ja w ogóle mam taki blog. Po tylu latach nie pamiętam już nawet jego adresu. Z resztą zdawało mi się, onet już dawno skasował ten blog.
    Rzecz w tym, że dawno już się tak nie uśmiałam.
    Nie wiem co mnie natchnęło żeby coś takiego napisać.... chociaż... nie, pamiętam co było pretekstem, ale niech zostanie to w mrokach przeszłości.
    Moje grafomaństwo było licealnym kaprysem, skutecznie odciągającym mnie od nauki przed maturą.
    Dziś wracając czasami do początków żywota tej historii czuję to samo co wy. Nie wspominając o oryginalnym rękopisie, który jest jeszcze gorszy (jeśli to w ogóle możliwe) od tego co opublikowałam na blogu.
    Gdybym pisała to dziś, zrobiłabym to zupełnie inaczej, ale bez obawy. Już nie pisze. Ten okres w moim życiu prawdopodobnie, bezpowrotnie minął.
    Dzięki i pozdrawiam.
    Antubis

    OdpowiedzUsuń
  3. "Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie?"
    Wpadam tu co jakiś czas odkąd wyłowiliście z czeluści internetowych tworów naszego bloga i...?
    I gdzie analizy, przy których znowu ubawię się do łez?
    Kochani Ithil i Johnny- nie odchodźcie!
    Pozdrawiam,
    Rooksha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my się nigdzie nie wybieramy! A przynajmniej nie na długo... Przepraszam Ciebie, Rooksho, i wszystkie te osoby, które wchodzą choć się o nic nie upominają, niestety dopadła mnie okrutna sesja (która jednak kończy się w ten piątek) więc analizy jeśli w ogóle jakieś powstawały, to w tak żółwim tempie... Ale teraz nabieramy wiatru w żagle. Niedługo będzie coś nowego!
      PS. Bądźcie też wyrozumiali dla nas, bo poza kolejnymi analizami pracujemy nad tajemnym projektem tajemnic. Ciiiii....
      Z życiowego niebytu pozdrawiają Ithil i Johnny

      Usuń
    2. Ja też niedawno odkryłem i MAM NADZIEJĘ, że STANIECIE NA WYSOKOŚCI ZADANIA i DOSTANIEMY naszą upragnioną ANALIZĘ.

      Rzekłem :D

      Usuń
  4. Ja was odkryłam dwa dni temu i mam nadzieję, że powrócicie czym prędzej. Czytając wasze analizy, turlałam się po podłodze ze śmiechu. Czekam na ciąg dalszy opowieści o 1D, Błaszczykowskim i wampirach - to lansuje mózg :D.

    OdpowiedzUsuń