Witajcie,
kochani
Przepraszam
was najmocniej. Razem z Johnnym wyjeżdżaliśmy i wyjeżdżając
zostawiliśmy analizy na stronie, miał je dodawać timer. Dopiero w
czwartek zadzwoniła do mnie koleżanka
[Pozdrawiamy
Szatana]
i
zapytała, czemu nie ma nowych analiz. Przy tej samej okazji okazało
się, że z ostatniej wstawionej znikły wszystkie moje komentarze.
Zaraz będę to naprawiała. Stracone analizy trafią do was za jakiś
czas gdyż opko, którego postacie wam dziś przedstawię znalazłam
już miesiąc temu i od tamtego czasu aż płonęłam chęcią
podzielenia się nim z wami. Jest bowiem tak cudownie niemądre, że
aż nie wiadomo, gdzie ręce podziać.
Nie
będę wam mówiła, co was czeka. Sami się zaraz dowiecie
Miłej
zabawy!
Jakub
Błaszczykowski-27 letnipiłkarz, zawodnik Borussi Dortmund i
kapitan Reprezentacji Polski.
[Kamień
z serca spadł mi prosto na nogi, aŁtorka jeszcze nie napisała jaka
z niego biedna, zahukana owieczka]
Nina Serafińska- 26 latka, psycholog sportowy, córka nowego prezesa PZPN
[Oto
pierwsza wskazówka z wielu, które was czekają w tym rozdziale.
Mianowicie aŁtorka tworzy alternatywną rzeczywistość. I to tak
aktywnie, że aż strach]
[A
w ogóle, to przypomina się ta
analiza Niezatapialnej Armady. Tam też MarySue był psycholog
sportowy! (i też małolata ledwo po studiach)]
Robert Lewandowski- 24 letni piłkarz, kolega Kuby z klubu i reprezentacji a przy tym najlepszy przyjaciel.
[A
poza tym działający na kobiece serca super-przystojniak. Jestem
pewna, że nie zamierza wcale skierować go tę... hmmm...
„specjalizację”]
Anita Błaszczykowska 24 letnia żona Kuby, matka małej Oli.
Anita Błaszczykowska 24 letnia żona Kuby, matka małej Oli.
[Suka,
nie bawmy się w ładne słówka. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie by
wiedzieć, że to suka]
[A
teraz kapka riserczu: żona Błaszczykowskiego ma na imię AGATA, nie
Anita. Kolejny punkt do teorii, że to alternatywna
rzeczywistość]
[No, a poza tym Agata Błaszczykowska jest fajną, ciepłą kobietą wspierającą męża. A to nawet nie jest jej zdjęcie. To Angelique Boyer. Tu macie Agatę Błaszczykowską]
[No, a poza tym Agata Błaszczykowska jest fajną, ciepłą kobietą wspierającą męża. A to nawet nie jest jej zdjęcie. To Angelique Boyer. Tu macie Agatę Błaszczykowską]
Cristiano Ronaldo- 27 letnia gwiazda Realu Madryt i Reprezentacji Portugalii.
[OMG,
kolejny TruLoFF, zaraz w nich utoniemy...]
Adam "Colin" Serafiński- 49 letni były trener AC Milan i Chelsea Londyn, świetny szkoleniowiec, nowy prezes PZPN, wdowiec, ojciec Niny.
Adam "Colin" Serafiński- 49 letni były trener AC Milan i Chelsea Londyn, świetny szkoleniowiec, nowy prezes PZPN, wdowiec, ojciec Niny.
[O.O
Serio? AŁtorko, SERIO?! Wstawiasz Colina Firtha jako nowego prezesa
PZPN? I co, może jeszcze masz nadzieję, że nikt się nie
połapie?]
Felicja Tyczyńska, babcia Kuby.
Felicja Tyczyńska, babcia Kuby.
[Jak
widać tylko brzydcy i smutni ludzie muszą pisać o rzeczach, o
których mają jakiekolwiek pojęcie. Bo babcia
Kuby Błaszczykowskiego nazywa się Felicja Brzęczek. W tym
samym linku macie jej prawdziwe zdjęcie]
Jan Mroczyński, 38 letni nowy trener reprezentacji
[Nawet nie chce mi się sprawdzać czyje to zdjęcie. Johhny?]
[Nikolaj
Coster-Waldau, duński aktor. Widzę, że aŁtorka roztacza przed
PZPNem bardzo ładne widoki. Jakby nasi piłkarze nie byli już
dostatecznie dobrymi aktorami...]
Marcin Wasilewski, 32letni przyjaciel i kuzyn Niny, piłkarz reprezentacji
[Czyli
kuzyn także Colina Firtha. Ciekawe, czy o tym wie...]
[*Z
szatańskim uśmiechem obmyśla początek maila*]
Miłosław Ziębicki, 31 letni sąsiad Niny
[Fajnych
ma sąsiadów ta Nina. Z takimi znajomościami tylko czekać, aż
się do niej przywłóczy jakiś wilkołak z pedofilskimi
zapędami...]
Ania Rusowicz- 29 latka, córka zmarłej tragicznie Ady Rusowicz, równie wokalistka. Najlepsza przyjaciółka Niny, studiowały razem psychologię.
[Uf,
zgadza się zdjęcie, nazwisko, śmierć matki i studia
psychologiczne. Może to Ania Rusowicz herself, dlatego podała
dobre informacje ;)]
Karolina Harkness de domo Majewska- 38 letnia rzecznik PZPN'u. Wdowa po zabitym w Iraku poruczniku Jacku Harknessie.
[To
Charlize Theron]
Laura Szydłowska - 21 letnia studentka fizjoterapii, siatkarka w lidze uniwersyteckiej, marzy o występie w reprezentacji. Po zajęciach i treningach dorabia sprzątaniem na stadionie i w siedzibie PZPN.
Artur Boruc pseudonim Borubar - 32 letni, były piłkarz reprezentacji, wydalony za picie na zgrupowaniu
[Wikipedia
głosi, że za picie został tylko
obarczony grzywną. A drugą za "wykonywanie obraźliwych
gestów w stronę kibiców". No, ale aŁtorka wie lepiej].
Wraca do Polski z Florencji, gdzie zakończył kontrakt z AC
Fiorentina.
Łukasz
Piszczek-28 letni obrońca Borussi Dortmund i Reprezentacji
Polski. Jeden z trójkąta Dortmundzkiego [AGHR!
Mój mózg!]. Przyjaciel Lewego i Kuby. Kilka miesięcy
spędził w Stanach Zjednoczonych, lecząc kontuzję.
chyba po to jest fikcja literacka, żeby puszczać wodze fantazji, i co w tym złego??? bezsensu ta cała analizatornia, jak ktoś nie chce to niech nie czyta, albo najpierw zaprezentuje własną twórczość a potem jeździ po innych.
OdpowiedzUsuńO jejciu jejciu, jesteś taka kochana ze swoimi frazesami, że aż chce się Cię złapać i trzymać pod łóżkiem! >.<
UsuńOk, przepraszam, teraz będzie merytorycznej. Ale naprawdę nie mogłam się powstrzymać, bo wyobraź sobie, że napisałaś dokładnie to, co wszystkie inne aŁtorki. Poza tym Ministerstwo jest dość młodą analizatornią i wciąż cieszą nas nasi krytykanci. Nawiasem mówiąc widzę na twoim profilu, że naprawdę masz swoje blogi...
Posłuchaj, fikcja literacka kończy się tam, gdzie ludzie zaczynają używać naprawdę istniejących postaci. I z całą pewnością nie służy do tego, by siać bezsens i zwykłą głupotę. Głupotą, na przykład, jest tworzenie jednowymiarowych postaci jak Anita Błaszczykowska. Kiedy się coś pisze, trzeba wiedzieć co się pisze, trzymać się choć szczątkowego realizmu oraz pisać z zastosowaniem zasad: jak ortografia, interpunkcja...
Na frazesy pt. "nie chcesz to nie czytaj" odpowiem takim samym frazesem: ktoś, kto publikuje swoje próby literackie (lub cokolwiek innego) w internecie musi liczyć się z tym, że ludzie będą to czytać i oceniać. Nie zawsze będą to zachwyty.
I na koniec: po nikim nie jeździmy. Oceniamy tekst, nie ałtorkę/aŁtora. To istotne. Gdyż analizatornie nie są po to, żeby mieszać z błotem słodkie opkopisarskie króliczki tylko, żeby je czegoś NAUCZYĆ. Pokazać im ich błędy i z radością patrzeć na poprawę
Pozdrawiam i zapraszam do dalszego komentowania tudzież dzielenia się wszelkimi wątpliwościami. Razem z Johnnym postaramy się odpowiedzieć najlepiej jak możemy
Sienkiewicz też pisał o realnych postaciach wplątując je w nierealne sytuacje i obstawiajac nierealnym,i(wymyślanymi ) postaciami i była to czysta fikcja literacka.
OdpowiedzUsuńTak, mam swoje blogi i czasem naprawdę puszczam wodze fantazji, ale zawsze staram sie przekazać cos głębszego niz zwykłe opowiadanko o płytkiej treści, jeśli dotrze ono chociaż do jednej osoby to super.
Uważam, że od uczenia zasad języka polskiego jest szkoła nie analizatornia. Sorki, ale jakie macie doświadczenie w temacie?? jesteście polnistami, nauczycielami???
A co do tworzenia postaci jednowymiarowych, nie uważam że jest to bez sensu, bo to one własnie nadają charakteru pisanemu opowiadanku, i sa takie jak widzą je autorzy.
Pozdrawiam
>Sienkiewicz też pisał o realnych postaciach wplątując je w nierealne sytuacje i obstawiajac nierealnym,i(wymyślanymi ) postaciami i była to czysta fikcja literacka. >
OdpowiedzUsuńDumas też. Kurczę, nawet Sapkowski. Podstawowa różnica tkwi w tym, że ci panowie pisali o osobach DAWNO MARTWYCH. A wybrany okres historyczny odgrywał istotną rolę w pisanych przez nich książkach. No i żaden z nich nigdy nie stworzył żadnej Mary Sue. I jeszcze jedno - każdy z nich WIEDZIAŁ O CZYM PISZE. Wspomniani panowie (że nie wspomnę o wielu innych) czytali książki, rozmawiali z ludźmi, robili wywiady środowiskowe. Wszystko po to, żeby ich historia była jak najbliższa prawdzie.
Ta aŁtoreczka tutaj? Nina jest Marysujką Classic, a historia nie może się zdecydować czy jest o prawdziwych osobach, czy fikcyjnych czy o jakichś dziwnych mieszankach pomiędzy. A przecież mamy Erę Internetu, a większość opisywanych przez nią osób nie ma nawet czterdziestu lat - mogłaby dowiedzieć się wszystkich ważnych rzeczy spędzając kilka godzin przed monitorem. Zamiast tego dostajemy takie potworki jak "Anita" Błaszczykowska...
>Uważam, że od uczenia zasad języka polskiego jest szkoła nie analizatornia. Sorki, ale jakie macie doświadczenie w temacie?? jesteście polnistami, nauczycielami???>
Jesteśmy użytkownikami języka polskiego, takimi jak ty. I jak aŁtoreczki. Tylko, że my używamy go DOBRZE i denerwuje nas, kiedy ktoś robi błędy. Dlatego będziemy je wypominać.
>A co do tworzenia postaci jednowymiarowych, nie uważam że jest to bez sensu, bo to one własnie nadają charakteru pisanemu opowiadanku, i sa takie jak widzą je autorzy.>
Wstydź się. Serio mówię. Jak coś, co gra na tylko jedną nutę, nie zmienia się i nie zaskakuje może nadawać charakter?!
Istotą opowieści są jej postacie i zależności między nimi. Jeśli używasz ogranych, nieoryginalnych, nudnych postaci, otrzymujesz ograną, nieoryginalną i nudną historię. A wtedy... jest źle.
>Tak, mam swoje blogi i czasem naprawdę puszczam wodze fantazji, ale zawsze staram sie przekazać cos głębszego niz zwykłe opowiadanko o płytkiej treści, jeśli dotrze ono chociaż do jednej osoby to super.>
To miło. Mam tylko nadzieję, że piszesz dużo lepiej, niż nasze aŁtoreczki.
Do przeczytania. Wpadaj do nas czasem, może Ci się spodoba!
ok, ja ma swoje zdanie, wy swoje i niech taqk zostanie. Ta dziewczyna ( ałtoreczka to chyba nieco nie po polskiemu;p nie uważacie krzewiciele pisowni polskiej???)pisze dopiero swoje pierwsze opowiadanie,wiec ma prawo popełniać błędy (wiem sama po sobie).
UsuńPozatym,nadal uważam i będę tego bronić jak Piłsudski niepodległości,że aby krytykować kogoś,należy najpierw samemu cos osiągnąć. Pochwalcie się drodzy analizatorzy własną twórczością a potem oceniajcie innych.
Chętnie przeczytam coś waszego autorstwa, żeby nawet skontrolować włąsne błedy, bo pewnie i mnie się one zdarzają. A co do moci blogów, sprawdzcie sami. :) Jak dla mnie dwa pierwsze, są takie sobie, kolejne juz lepsze. I chociaz realne postaci przeplatają się z wymyślonymi( stworzynymi na potrzeby opowiadanka) uważam, że są ciekawe.
http://austriapolicjaiskoczkowie.blogspot.com/
http://miloscpodnartami.blogspot.com/
http://wypadkowamilosc.blogspot.com/2012/01/prolog.html
jestem ciekawa waszego zdania. to stare blogi, juz nieaktywne, wiec możecie się pobawić. Pozdrawiam. i dajcie znać jak będzie można ta anlize przeczytać.
aaa, i jedno pytanko. O ile sie orientuję, to co robicie jest mało zgodne z ustawą o ochronie własności intelektualnej. Rozmawiałam z Fiolą( aUtorką tego bloga), nie wyrażała zgody na kopiowanie i zmienianie jej tekstu, nawet celem poddania go analizie, a jako analizatorzy powinniście najpierw napisać do niej i zapytać czy wyraża zgodę na zmienianie czegokolwiek w tekscie. Więc zanalizujcie najpierw obowiązujące przepisy, a potem dopiero treśc blogów. :)
Usuń>( ałtoreczka to chyba nieco nie po polskiemu;p nie uważacie krzewiciele pisowni polskiej???)>
UsuńTo termin, którym oddzielamy pisarzy prawdziwych (nawet tych początkujących), od zalegających w blogosferze twórców nie przestrzegających nawet zasad gramatyki i ortografii. To nie błąd, to neologizm ;).
A tak nawiasem mówiąc, to przed "krzewiciele" powinien być przecinek ;)
>aby krytykować kogoś,należy najpierw samemu cos osiągnąć. >
Nie zgodzę się. Chcesz powiedzieć to samo wszystkim recenzentom, krytykom sztuki,filmów, muzyki, analizatorom sceny politycznej? Nie trzeba niczego "osiągnąć", żeby móc wyrażać swoją opinię. Trzeba móc poprzeć swoją krytykę argumentami, a tych mamy całkiem sporo.
A twoje próby literackie z chęcią przeczytamy i damy Ci znać o naszej opinii już wkrótce.
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r.
Usuńo prawie autorskim i prawach pokrewnych
Art. 29.
1. Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości.
Art. 34.
Można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła. Podanie twórcy i źródła powinno uwzględniać istniejące możliwości. Twórcy nie przysługuje prawo do wynagrodzenia,
chyba że ustawa stanowi inaczej.
ot ustawa z 1994 roku. stara i z deka nieaktualna, chodziło mi o ostatnią ustawę, chroniąca prawa autorskie. Ale ok, niech wam będzie. czekam na moje analizy. Jestem niezmiernie ciekawa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA kodeks postępowania administracyjnego jest z 1960 roku, wiesz? Słyszałaś o czymś takim jak zmiany ustaw? Ustawa może sobie być stara, co nie znaczy, że nie obowiązuje. Przytoczone wyżej przepisy są jak najbardziej aktualne.
OdpowiedzUsuń